ZAPISZ SIĘ do Newslettera

Facebook Linkedin English

Gry e-mailowe z lamusa

Agnieszka Chrząszcz

10.09.2009

Artykuł opublikowany 14 lat, 6 miesięcy i 19 dni temu.

Możliwości wideokonferecnji, wymiany plików i innych interaktywnych „łebdwazerowych“ gadżetów wspierających uczenie mogą nieco przesłaniać ich faktyczną wartość dydaktyczną. Czy ktoś pamięta o podstawowym narzędziu codziennej komunikacji, jakim jest e-mail i wykorzystuje je w projektowaniu uczenia? Marie Jasinski i Sivasailam Thiagi rozegrały ponad 2500 e-mailowych gier edukacyjnych gromadząc na stronie www.thiagi.com ciekawą bazę do tworzenia własnych edukacyjnych zabaw.

Zalet gier mejlowych jest co najmniej kilka:
– e-mail jest najbardziej dostępnym i powszechnym medium komunikacyjnym (tani, łatwy i przyjemny);
– wymiana wiadomości to nawiązywanie interakcji (a zatem – działanie);
– wymiana wiadomości to dzielenie się wiedzą;
– struktura gry wymaga faktycznej zmiany roli nauczyciela z twórcy (dostawcy) treści na facylitatora i projektanta interakcji;
– jako efekt uboczny: nauczene się precyzyjnego pisania e-maili;
Autorki pokazują dwa schematy gier, lecz oczywiście każdy może je dowolnie modyfikować pod kątem faktycznych celów dydaktycznych. Jedna ścieżka mówi o wspólnym stworzeniu pewnej koncepcji, gdy każdy uczestnik przyjmuje inną rolę publikując własną wizję i broniąc jej. Wymiana wiedzy i jej konstruowanie odbywa się mejlowo, przy czym możliwe jest (i sugerowane) ograniczenie ilości mejli. Gra może mieć także charakter sondażu, redagowania biuletynu czy stanowiska, opiera się bardziej na przewidywaniach, prezentowaniu własnych odczuć przy jednoczesnym wczuwaniu się w odczucia innych. Druga wersja wymaga określenia własnych preferencji w jakiejś sprawie a następnie konfrontowania ich z preferencjami innych uczestników aż do momentu uzyskania krótkiej i spójne wizji odpowiadającej grupie. Funkcja prowadzącego to podsumowanie i zarządzanie danymi w trakcie wymiany. A także – przede wszystkim – określenie struktury, warunków i zasad wymiany (ilość mejli, terminy). Spore wyzwanie jak na relatywnie proste narzędzie.
Ciekawe, czy ktoś ma doświadczenie w pracy tą metodą?

Cookie1 Cookie2
Nasze serwisy wykorzystują ciasteczka (cookies). Korzystając z nich wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami Twojej przeglądarki stron WWW.
Czytaj więcej