ZAPISZ SIĘ do Newslettera

Facebook Linkedin English

Stopniowalna otwartość

Karolina Grodecka

29.06.2010

Artykuł opublikowany 13 lat i 9 miesięcy temu.

Podczas X konferencji Wirtualny Uniwersytet 2010, uczestniczyłam w sesji otwarte zasoby edukacyjne, gdzie bazując na doświadczeniach Open AGH, w kliku slajdach prezentowałam praktyczne rady jak zbudować repozytorium otwartych zasobów na uczelni. To już drugi rok z rzędu kiedy na tej jednej z większych ogólnopolskich konferencji pojawia się temat OER-ów. Tym razem była zaplanowana na to cała sesja plenarna, co może świadczyć, że nasze środowisko akademickie nie prezentuje obojętności na otwartość edukacyjną. Pojawiły się także pierwsze badania stosunku do otwierania zasobów przez polskie szkoły wyższe. Ogólnie pozytywne, ale nie należy przeceniać, bo od stosunku do czynu kawałek drogi jeszcze. Tym bardziej, że podobnie jak kiedyś obawiano się e-learningu, zupełnie już oswojonego, tak teraz otwarte zasoby rodzą wątpliwości i pytania. Z jednej strony to dobrze, bo pytać to wiedzieć. Ale z drugiej strony dystans wynikać może w dużym stopniu z wciąż niskiej świadomości tego czym otwartość jest i jak ją rozumieć. Nie mówi się jeszcze o tym wystarczająco głośno i szeroko.
W moim przekonaniu wiele dobrego na tym polu zrobiła ostatnio przyjęta przez Ogólnopolską Federację Organizacji Pozarządowych (instytucja-czapka dla organizacji trzeciego sektora) Rekomendacja standardów otwartego publikowania. Wprawdzie zapisy są skierowane do organizacji pozarządowych, ale ogólne zapisy o otwartości są uniwersalne. Szczególnie jej podział na 4 stopnie:

1. Pełna otwartość – publikacja na stronie internetowej wraz z zagwarantowaną pełnią praw do wykorzystania. W praktyce oznacza to publikację na jednej z wolnych licencji  (np. licencje Creative Commons Uznanie Autorstwa oraz Creative Commons Uznanie Autorstwa – na tych samych warunkach) bądź w domenie publicznej (czyli bez objęcia treści prawem autorskim, co w polskich realiach jest możliwe dopiero po 70 latach od śmierci autora).

Nasz blog jest przykładem publikacji w pełni otwartej. Większość zasobów Wikipedii czy Wikimedii Commons także.

2. Publikacja częściowo otwarta – publikacja na stronie internetowej z częściowym zezwoleniem na wykorzystania. Zezwolenie na wykorzystanie może obejmować np. tylko cele edukacyjne, wykorzystanie na terenie danego kraju, tylko dla celów niekomercyjnych, bez prawa do tworzenia utworów zależnych itd.

Kolejno odnosząc to do działań AGH, repozytorium Open AGH zawiera zasoby częściowo otwarte, bo nasi pracownicy dzielą się swoją pracą na licencji CC BY-NC-SA, która wprowadza ograniczenie w postaci wyłącznie niekomercyjnego wykorzystania.

3. Publikacja Open Access – publikacja na stronie internetowej bez kontroli dostępu, ale też bez zagwarantowanych swobód wykorzystania treści – czyli na zasadzie “Pełne prawa zastrzeżone”.

W zasadzie jest to większa część cyfrowych treści, które na co dzień przyswajamy, czytając gazety online i przetwarzamy w portalach społecznościowych.
Zapis ‘publikacja Open Access’ może być nieco myląca – kojarzy się z ruchem Open Access i otwartej nauki, które dotyczą otwartych modeli komunikacji i publikacji naukowych, przy czym dodatkowo publikacje w modelu open access mogą być opublikowane na różnych licencjach CC. W ujęciu proponowanym w Rekomendacji open access nawiązuje do nielimitowanego, publicznego dostępu.

4. Publikacja zamknięta – publikacja wyłącznie w mediach dystrybuowanych tradycyjnie (druk, taśma filmowa, płyta CD lub DVD itd.) lub w serwisie internetowym objętym kontrolą dostępu do treści (np. konieczność rejestracji, wniesienia opłaty, w plikach zakodowanych systemem DRM).

Kursy e-learningowe zamknięte np. na Moodle, do których ma dostęp tylko ograniczona grupa studentów, są klasycznym przykładem publikacji zamkniętej w sieci.

Rekomendacja dla OFOP wprowadza pewne ramy dla otwartości i porządki od strony prawnej. Mając do dyspozycji oficjalnie przyjętą i zatwierdzoną przez OFOP rekomendację, prościej jest umiejscowić swoje działania na określonym poziomie i określić ich dalszy kierunek. W odniesieniu do stopni otwarości można zadać sobie pytanie “Na ile otwarty jestem? A na ile mogę być?

Photo by Khara Woods on Unsplash

One thought on “Stopniowalna otwartość

Możliwość komentowania została wyłączona.

Cookie1 Cookie2
Nasze serwisy wykorzystują ciasteczka (cookies). Korzystając z nich wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami Twojej przeglądarki stron WWW.
Czytaj więcej